Junak M16 to nie Malibu, tylko Day...
Najnowsze komentarze
mufka
do: Ctrl c + ctrl v, bitch!
do:
Zrobiłem na chińskich jednośladach...
do:
sniadanie --------> Nie, nie ma...
do:
EasyXJRider ----)> Wolałbym napisa...
do:
Więcej komentarzy
Przymierzasz się może do napisania...
Moje linki
26 sierpień 2013 07:59
Motocykl, jako lokata kapitału? Nevermind
W całkiem nieodległych czasach, kiedy lud polski miał zwyczaj lokować pieniądze w bankach, bądź w firmie, w której nazwie występowało słowo “złoto” w języku angielskim, przeczytałem w jednym z pism motocyklowych, że pieniądze zainwestowane w dobry motocykl - opisywana była Honda Gold Wing - nie są stracone. Co więcej: zakup takiego sprzętu pretenduje do miana udanej lokaty kapitału.
21 sierpień 2013 06:58
Tureckie motocykle, sprawa chińska
Zanim opowiem o chińskich 125-kach dominujących w tureckim ruchu ulicznym, lub - jak kto woli - w tym całym czymś, co pretenduje do tak zaszczytnego miana, muszę zaznaczyć, że proces powyprawowej aklimatyzacji jest czynnością osłabiającą umysł i ciało, jednak należy wykonać ją sumiennie i do samego końca, aby ostatecznie zostać zwróconym rzeczywistości reprezentowanej przez zagadnienia nie zawsze miłe i przyjemne.
12 sierpień 2013 07:46
Cypryjska Pułapka
Krążą rozmaite legendy o tureckim ruchu ulicznym i przyznaję: wszystkie są prawdą, nawet te wydające ocierać się o nierealność, a dlaczego tak jest, nie potrafię odpowiedzieć. Wiem jednak, w jakim celu stawiam te kulfony wciąż wybiegając myślami w całkiem nieodległą przeszłość reprezentowaną przez:
24 czerwiec 2013 07:34
Chińska myśl techniczna kontra polski "mechanik"
Nie wiem, jakim cudem Albert Einstein wysnuł swoje teorie. Nie potrafię pojąć istoty przełomowych odkryć Thomasa Edisona, choć chwilami wydaje mi się, że rozumiem troszkę zasadę dynamiki Newtona. Na dobrą sprawę nie wyznaję się także na działaniu telewizora, komputera, a i również praca motocyklowego silnika jest dla mnie wielką tajemnicą, mimo iż była mi ona wielokrotnie już przekładana z technicznego na polski.
18 czerwiec 2013 07:00
"Wieje nam w oczy wiatr" *
Podczas ostatniego wpisu pomarudziłem trochę, jak bardzo biedny bywa motocyklista, kiedy nie może jechać, temperatura przekracza znane mu normy, świat pokazuje środkowy palec, a do domu jest bliżej niż dalej. Okazuje się, że bywa też inaczej: jest ciepło, jest lazur nieba sieknięty puchem zaledwie kilku chmurek, w okolicy nie ma żadnych zakorkowanych przejść granicznych, a jazda wyzwala uśmiech, który z powodzeniem rozświetliłby najmroczniejsze zakamarki Mordoru.
10 czerwiec 2013 07:26
Pot i łzy, czyli historia przejścia
Przyznaję, rzadko przechodzę na Ciemną Stronę, a jeśli już tam uda mi się znaleźć rozpamiętuję to długo i niezmiennie przechodzą mnie dreszcze.
03 czerwiec 2013 07:57
Feminizm, gejizm, motocyklizm
Kilka dni temu rozmawiałem z koleżanką w knajpie (Żywiec, Soplica orzech laskowy) o skomplikowanej istocie feminizmu, choć zjawisko to, jakkolwiek obecne w życiu naszej pędzącej do grobu cywilizacji, nie zalicza się do kategorii, którymi interesuję się bardziej niż rytuałami godowymi waleni błękitnych.