Najnowsze komentarze
Junak M16 to nie Malibu, tylko Day...
beniamin82 do: Ctrl c + ctrl v, bitch!
Zrobiłem na chińskich jednośladach...
sniadanie --------> Nie, nie ma...
EasyXJRider ----)> Wolałbym napisa...
Przymierzasz się może do napisania...
Więcej komentarzy
Moje linki

21.12.2012 16:54

Suma wszystkich sprzętów

O tragedii Gustolfa napisano wiele, ba, zrealizowano nawet z rozmachem film, w którym ukazana została nikczemność kapitana Aleksandra Marinesko, dowódcy rosyjskiego okrętu podwodnego S-13 wydającego rozkaz posłania trzech torped w pasażerską niegdyś jednostkę, na czas wojny włączoną w siły Kriegsmarine, jako statek-szpital i pływająca baza dla okrętów podwodnych.

Kończy się rok 2012 i ze zdumieniem stwierdzam, że w branży jednośladów nie napotkałem zjawiska dającego się przyrównać do trzech torped zmierzających w gigantyczną konstrukcję. Inaczej mówiąc: obyło się bez spektakularnej rozwałki na szerokim polu proklamowanych nowości. Owszem, padły strzały, jednak dominował mały kaliber, o czym przekonały mnie motoryzacyjne targi organizowane w różnych miastach Jednoczącej się Europy. Sączyłem ich przebieg przez rurkę drobnych zawodów i większych rozczarowań, choć gdyby mnie ktoś zapytał czego tak naprawdę oczekiwałem, wzruszyłbym ramionami i szczerze odpowiedział: nie wiem.

Konkurencja nie powaliła siebie nawzajem, choć próby, owszem, były: odpicowane na błysk przez speców od marketingu detonowały się w powietrzu z wielkim hukiem, jednak jak dla mnie były to petardy ledwie, a liczyłem przecież na co najmniej bombę atomową o sile rażenia dającej się zrównać z tą, która w swoim czasie zaległa na pokładzie "Enola Gay". Królowała kosmetyka, którą z powodzeniem mogła wykonać pani Jadzia w swoim zmagającym się z ZUS-em gabinecie, gdzie "w trosce o najwyższą jakość świadczonych usług" używa produktów wyłącznie "wiodących producentów": jakiś manicure, pedicure, troszkę brokatu czy czorci wiedzą czego tam jeszcze. I to miały być nowości?

Wyścig do kieszeni przyszłych posiadaczy prawa jazdy kategorii A2 został całkiem zgrabnie rozpoczęty przez Hondiego, który wysłał konkurencji trzy nagie miecze w półtoralitrowej łącznie pojemności i z pewnością myślał, że zdobędzie Grunwald, a może i Cedynię. Dumna Suzuka nie pozostała w tyle, a przynajmniej w jej rozumieniu, redukując moc we wszystkich swoich flagowych sprzętach do normy ustanowionej przez surowych urzędników w nie tak od Polski odległej Brukseli.  

Spryciarze od BeeMWiego stwierdzili, że stukająca trzydziestka serii K będzie dobrą okazją do wyciągnięcia mizerykordii w postaci “30 Jahre K-Modelle” i ukróceniu cierpień konkurencji, jednak wyszło z tego zaledwie bicie kijaszkiem po chronionych ostrogami piętach. Jak zwykle spektalularne. Wiadomo przecież nie od dziś, że wystarczy, iż jednemu z bawarskich konstruktorów siądzie gastryka, a wszystkie branżowe media wysmażą tezy o kuracji zaleconej przez dr Maybacha z Monachium oraz jej cudownych skutkach zapisujących się złotą zgłoską w annałach współczesnej medycyny. 

Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni, śpiewał Pan Kazimierz Staszewski w czasach, gdy był jeszcze Kazikiem. Odnajduje kres kolejny rok naszej nieszczęsnej cywilizacji, która wzorem innych cywilizacji musi nieodwołalnie upaść, a ja, wyrażąjąc nadzieję, że uda mi się ten upadek zobaczyć na żywo, życzę cywilizacji - ze specjalnym uwzględnieniem jej jednośladowej części - bezczelnych konstrukcji, szpanerskich rozwiązań, całej masy lansiarskich wstawek oraz, a może przede wszystkim, poszerzenia linii demarkacyjnej zabawa-bezpieczeństwo, o której opowiadał w jednym z wywiadów Hidehiko Yamamoto, konstruktor od Kawasakiego. 

Wam, Najdrożsi Dawcy, życzę po prostu i serdecznie: WSZYSTKIEGO!   

Komentarze : 7
2013-01-02 16:48:13 EasyXJRider

->Śniadanie: No ba! (to o xjr), a hondzie brakuje (jak dla mnie) jakże istotnych żeberek na bloku cylindrów...

2013-01-02 16:41:15 sniadanie

EasyXJRider ---)> Dla mnie taką motocyklową ścianą są m.in. znana Ci XJR oraz CB 1300.

dawid etc ---)> Dzięki piękne! Były wesołe.

zr7 ---)> Nuda to zeszły rok. A czy wieje nudą? Właśnie, niby wiele się dzieje, prasa szaleje, a jakby tak marudersko posumować, okaże się, że dzieje się mniej niż byśmy chcieli, choć - powtarzam - czasami nie wiemy czego oczekujemy.

k0b13r ---)> Trochę spóźniony dziękuję za życzenia. Obiektywnie Super Duke piękny. Subiektywnie jakoś mi się nie chce spodobać.

Piotr84 ---)> Wiem, co by powiedział Yamah, gdyby nie spał: Że co? Że co? Że ja? Że nie? Chyba Ty! :-)

2012-12-27 17:29:41 EasyXJRider

A mnie opisana sytuacja ani smuci, ani dziwi. Przełomy nie zdarzają się codziennie i dobrze, bo moje nie za wysokie pobory wydawałyby się jeszcze bardziej nikczemne. Osobiście uważam, że w kwestii zawartości motocykla w motocyklu doszliśmy do ściany.
->Piotr84: Nie tylko dla bogatego. Dziadek Gix kosztował mnie ok 1/10 jego najnowszej inkarnacji, a jeździ się nim rewelacyjnie, choć nie bezboleśnie. Miałem niedawno okazję polatać najnowszą cebrą i... No właśnie, niedosyt i zawód, nawet cienia chęci przesiadki.

2012-12-23 23:33:35 dawid etc

Wesołych Świąt, drogi Kolego Śniadanie. Niech moc Wielkiego Obserwanta i Prześmiewcy zawsze będzie z Tobą.

2012-12-23 10:41:43 zr 7

Jakby nie było na rynku motocyklowym już od jakiegoś czasu wieje nudą ,a dokładniej Nudą 900r od Husqvarniego

2012-12-22 16:26:26 k0b13r

Jak KTM Super Duke 1290 R Cię nie powalił to ja nie wiem co jest potrzebne, aby nie było nudy na rynku. Pozdrawiam i wesołych ;)

2012-12-22 14:50:39 Piotr84

A coś Ty byś chciał??zawsze możesz buse przerobić na turbobuse i masz bąbe:P.Ale to już było dzisiejsze moto są zbyt idealne i nie ma się co spodziewać że jakiś producent odkryje Amerykę na nowo.Chcesz petarde,rozwałke i ogień kup najnowszą erłanke:) i nie marudź że nuda na rynku.Dla chcącego (czytaj bogatego) jest morze możliwości :P
Wydziwiasz Yamah to przeczyta i nie odpali na wiosnę...

  • Dodaj komentarz