Najnowsze komentarze
Junak M16 to nie Malibu, tylko Day...
beniamin82 do: Ctrl c + ctrl v, bitch!
Zrobiłem na chińskich jednośladach...
sniadanie --------> Nie, nie ma...
EasyXJRider ----)> Wolałbym napisa...
Przymierzasz się może do napisania...
Więcej komentarzy
Moje linki

07.01.2014 10:28

Ctrl c + ctrl v, bitch!

Motocyklowe fora: w skali światowej liczy się je w tysiącach. Z wielkim zainteresowaniem i regularnie przeglądam trzy z nich, mimo iż z braku czasu nie udzielam się tam, choć czasem nachodzi mnie taka ochota. Użytkownik pewnego forum podzielił się swoimi bogatymi wiadomości na temat najnowszej kolekcji polskiego dystrybutora. Przeczytałem, przemyślałem, i...

O motocyklach na rok 2014 zaprezentowanych w Mediolanie zdążyło się już powiedzieć wszystko, a nawet jeśli nie, to w ciągu najbliższych tygodni poprzedzających targi warszawskie, powie się jeszcze wiele.

Oczywiście, jak co roku, kilka razy uśmiechnąłem się pod nosem, siedem razy westchnąłem, ale raz tylko wezwałem na pomoc znanych mi bogów, którzy na wezwanie jednak nie przybyli, ale może to i dobrze, bo troszkę zostało im oszczędzone.   

Po lekturze wspomnianego wpisu na forum duże zainteresowanie wzbudził we mnie Romet, choć - niestety - nie stało się to za sprawą rozpierającej mnie żądzy dokonania zakupu jednego z nowych modeli. A może po prostu “nowych”.   

Na początku jednak muszę powiedzieć, że istnieje na świecie pewien człowiek, nazywa się Johny Pag i swoim nazwiskiem sygnuje motocykl, który w kraju nad Wisłą nazywa się Junak M16.


W Stanach Zjednoczonych Johny Pag sprzedaje go pod nazwą Malibu 320i i wydaje się być z tego powodu całkiem szczęśliwy i przypuszczam, że stać go na malibu w ekskluzywnych pubach, ale nie jestem pewny czy starcza mu na napiwki. Mniejsza jednak z tym.

Przeglądając stronę internetową Johny’ego Paga oraz zapoznając się w wywiadach z jego namiętnością do chińskiej motoryzacji, zrozumiałem - nie bez pewnego trudu - że nawet Amerykanin może zostać zauroczony wytworami made in china. Bardzo prędko jednak przestałem w to wierzyć, podobnie jak w każdą zbyt rozbudowaną ideologię usprawiedliwiającą najzwyklejsze zarabianie pieniędzy. A już tym bardziej na cynicznym, amerykańskim rynku.

W kolekcji Rometa na rok 2014 znalazły się dwa nowe, a właściwie “nowe” motocykle ze stajni Johny’ego Paga: Malibu 320 i Ventura 125, przy czym zmuszony jestem przypomnieć, że Malibu to nic innego, jak Junak M16 i podkreślić, że półćwierćlitrowa Ventura jest wariacją na temat, czyli autorskim customem Johny’ego w - jak mi się wydaje - tej samej ramie, co 320-ka. Skomplikowane? E, gdzie tam.   


Nie po raz pierwszy dochodzi do tego, że polskimi drogami będą sunąć te same motocykle pod różnymi banderami wzbudzającymi w światku rozliczne kontrowersje. Dobrze to czy źle? Mi to nie przeszkadza, mimo iż cała sytuacja ociera się o lekki absurd, którego niestety sfilmować już nie może nieboszczyk Bareja, czego wielce żałuję.   

 

PS. Czytaj mnie na drogiszerokie.blogspot.com i kaskiemwmur.pl






Komentarze : 5
2015-05-29 16:22:18 mufka

Junak M16 to nie Malibu, tylko Daytona, taka drobna różnica.

klurik: troszkę się mylisz, bo sztuka projektowania polega właśnie na podpatrywaniu co inni stworzyli i wykorzystaniu możliwie wielu dostępnych elementów i rozwiązań we własnej konstrukcji. Nie ma sensu wymyślać tego samego po raz drugi, łatwiej to skopiować. Zresztą cała Japońska elita i nie tylko zaczynała od kopii DKW125, ale tego Hondzie nie wypomnisz, prawda?

2014-08-05 23:06:31 beniamin82

Zrobiłem na chińskich jednośladach ponad 50tyś.km i powiem tak. Japonia w europie nie potrafi mi zaoferować tego czego oczekuję, a wymagania mam niewielkie. Chcę motocykl wyglądający na choppera i palący do 3litrów/100km. Osiągający prędkość maksymalną 130km/h. Kiedyś był GN, TUX, rebel, Shadow czy virago. Dziś 250 to albo skuter albo plastik.
Japonia sama odpuścila ten rynek. Chiny wykorzystały sytuację.
Co do fabryki regal raptor. Im zależy na sprzedaży motocykli, a czy ktoś naklei inną nazwę na bak nie wpływa na ich zysk.

2014-01-12 18:28:37 klurik

Duzio tanio, duzio dobzie.
Przeszkadza mi kopiowanie o tyle, że ktoś musi ponieść wydatki na zaprojektowanie sprzętu, a później zupełnie kto inny kopiuje i tanio sprzedaje. Problem w tym, że podcinają gałąź na której siedzą ci co mieli na tyle wiedzy żeby zaprojektować i na rynku zostają sami specjaliści od kopiowania. Równanie w dół, bo tak jest taniej i łatwiej. Konsekwencje nieważne.

2014-01-10 10:57:54 sniadanie

Jary50cc ----)> Firma matka, od której m.in. kupuje Junak to singapurski Regal Raptor. Obsługuje ona kilkadziesiąt krajów na świecie, a co za tym idzie, jeden motocykl posiada kilkadziesiąt różnych nazw i naklejek.
Cóż poradzić.

2014-01-09 15:58:40 Jary50cc

A ten sam motocykl jest sprzedawany w Ameryce południowej pod marką JAWA.

  • Dodaj komentarz